Index FAQ Użytkownicy Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj Zaloguj
Forum www.valkiriaii.fora.pl Strona Główna
Rejestracja       Profil        Galerie
Wrażenia :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.valkiriaii.fora.pl Strona Główna Wrazenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
mleeko




Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź/Warszawa

PostWysłany: Wto 19:43, 27 Lip 2010 Temat postu:

Rudi wielki szacun za wjazd na nasze tyły. Mam nadzieję, że nie oberwałeś za mocno. Dystans był niewielki. Łatwo było zrobić przeciwnikowi krzywdę.

Dziękuję organizatorom przede wszystkim za to, że im się chciało zorganizować nam zlot. Nie wszystko wyszło idealnie, ale się tym nie przejmujcie Smile Za rok na pewno będzie lepiej.

Dziękuję aliantom za kulturalną wymianę kompozytu.
Graczom po stronie osi dziękuję za wręcz wzorową współpracę.

Na koniec pozdrawiam chłopaków z hipopotama. To był dla mnie zaszczyt walczyć przy waszym boku. Nie złamały nas ani komary, pokrzywy, nawet deszcz. Niezapomniane będą teksty o gwałceniu zwłok i motyw z machaniem aliantom Very Happy
Dupa pawiana!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rudi




Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ełk/Zajechani

PostWysłany: Pią 6:15, 30 Lip 2010 Temat postu:

Mam guza na czole,ale nic to w porównaniu do satysfakcji z walki i możliwości poznania wielu bardzo ciekawych ludzi,pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chemik




Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 11:58, 01 Sie 2010 Temat postu:

Witam
Na samym wstępie podziękowania dla Majora jako głównego organizatora Opara za pomoc merytoryczną w organizacji naszego przyjazdu ( nigdy nie zostawiał pytań bez odpowiedzi a męczyłem go przez PW ) dla pozostałych organizatorów za poświęcenie swego czasu ( jak by nie patrzeć my się bawiliśmy oni praktycznie byli jak w pracy ) dla Rudiego za wspólne akcje ale też za nie jedną podpowiedź taktyczną przydadzą się jeszcze nie raz , dla Świrka oj lepiej mieć cię po swojej stronie Fender-a za waleczność Kilera i reszty Zajechanych ( mam nadzieje, że zaproszenie do Ełku na dłuższą strzelanke za rok będzie aktualne " . Chce też podziękować pewnemu Niemcowi za wyjaśnienie dogmatu " sucharów " ( on będzie wiedział o kogo chodzi ) . No i WSZYSTKIM !!! graczą nie zależnie od strony konfliktu było warto was poznać i wymienić kompozyt nawet z własnymi towarzyszami broni ( sobotni ostrzał Smile ) . Osobne podziękowania dla Dawida i Tomaja że dali się namówić na kolejny mój głupi pomysł ( wyjazd na drugi koniec Polski )

A teraz podsumowanie:
Plusy
Teren dający bardzo duże możliwości . Fajna wiara . Historyczne miejsce .
Minusy
Brak natychmiastowego wznowienia gry po sobotniej nawałnicy
Małe wykorzystanie pojazdów ( przynajmniej w sobotę a to dodaje klimatu)
Trochę brakowało zadań pobocznych ( miały być koperty )
Respy - trochę zamieszania wprowadzały tzn. większość graczy nie była w nich dłużej niż 15 min, bo co pół godziny to za często ( przynajmniej w moim odczuciu). Nie sugeruje że ktoś oszukiwał ale przykładowo ktoś wychodził np. . o 12.00 ,5 minut zajęło mu dołączenie do walki przy gęstej ścianie kompozytu obrywał o 12.20 w respie pojawiał się o 12.25 co pozwalało mu wrócić do gry po 5 minutach efekt brak możliwości osiągnięcia znaczącej przewagi liczebnej, bo trafieni prawie zaraz wracali na pole walki .

co do dyskusji o "pijaństwie" to jak ktoś wcześniej napisał jest to element zlotu nie ukrywam że nie wyobrażam sobie takiej imprezy bez jakiegoś wieczoru integracyjnego , a co do ilości alkoholu spożytego to każdy jest dorosły , po za tym jest jeszcze organizator i on egzekwuje ile my jako uczestnicy możemy ( i nie było totalnej samowolki patrzcie major nie dopuścił co poniektórych do gry jak uznał to za nie wskazane ) . Nie chce słyszeć zarzutu że kogoś tu szczególnie bronie ale jak komuś się bardzo nie podobało i czuł się zagrożony to zawsze mógł opuścić grę nie pamiętam by kogoś przywiązali. Każdy zlot jest trochę inny jednemu podoba się klimat panujący na tym komu innemu na tam tym porostu dobierajcie te które wam pasują albo sami spróbujcie coś zorganizować a zrozumiecie jakie to nie łatwe zadanie.

Podsumowując było parę nie dociągnięć ale warto było zahaczyć o Mazury

Pozdrawiam.
Chemik z Poznania


ps.
Świrek to z tobą chyba gadałem o Ruskim Camo w każdym razie jak bedzie ktoś od was ( Zajechani ) miał dostemp do taniego munduru ruskiego bo jednak wiele osób od was w takim biega dajcie znać . Pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rudi




Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ełk/Zajechani

PostWysłany: Nie 20:12, 01 Sie 2010 Temat postu:

Wygląda to prawie na burst,ale powiem jeszcze jedno:
W czasie tej wielkiej burzy w lesie,szedłem do małej ścieżki z bronią gotową do strzału,widziałem ścieżki wydeptane przez alienów,złamane gałązki i takie tam,deszcz zrobił ze mnie mokrą szmatę-duch walki jeszcze bardziej się nasilił.Poczułem przez chwilę jak czuli się chłopcy z okresu Nam-Era,to było dokładnie to samo.Ta trawa,liście,komary wysysające z nas resztki energii.Dochodzę do krawędzi przecinki i co widzę???????????/Stoi grupa może z ośmiu chłopaków z Osi pod liśćmi jakiegoś dużego krzewu.Nie wiem ,strzelać-brak połączenia PMR,czy dać sobie siana ?Broń opuszczona?!,zero chęci do walki.Jedno tylko powiem-poprosiłem o papierosa i bez najmniejszego problemu go otrzymałem z zapalniczką włącznie.Kultura totalna-głęboki szacunek dla Was.Spaliłem papierosa i ponownie udałem siię w gąszcz,coś w rodzaju"Tabula-raza"nie było mnie tam-duch!!!!!!!!! Mad To była sobota.Niepotrzebna przerwa????/Jarek DXF twierdzi,że deszcz to też pogoda i ma racje.Ja bym w życiu nie przerwał walki.Prawdą jest,że nie oszczędzam swojego stg,ale On musi cierpieć tak samo jak i ja,razem żyjemy,razem tworzymy i razem zabijamy,przytulam to ścierwo w namiocie jak najlepszą kochankę.On działa,a ja pieszczę jego spust jak psa za uchem i jeszcze mnie nie zawiódł-no chyba,że zabrakło amunicji,ale staram się żeby nie był zbyt długo głodny.Pozdrawiam WSZYSTKICH wojowników,zasłużyliscie na słowa uznania.Salut. Very Happy Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chemik




Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 21:09, 01 Sie 2010 Temat postu:

wiesz Rudii przyznaje Ci racje ze deszcz to tez pogoda i ja bym nawet na ulewe nie przerwal gry ale sam zauwazyles ze czesc ludzi zrezygnowala ale fajnie wiedziec ze sa ludzie tak pozytywnie zakreceni jak ja Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Larry




Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Nie 23:34, 01 Sie 2010 Temat postu:

Od siebie dodam kilka słów w kwestii wrażeń. Najpierw chciałbym podziękować tym, którzy mi zaufali - chłopakom z czerwonymi opaskami. Dziękuję za szczególną atmosferę, którą tworzył każdy z Was. Dzięki temu mogłem działać na fali tych emocji. Nie traciłem czasu na animozje wewnątrz strony konfliktu, pomiędzy grupami. Stanowiliśmy całość. Wymagało to ustępstw ze strony każdego z nas. Fajnie jest zobaczyć, że środowisko skażone w znacznym stopniu lansem i szpanem ma jeszcze takich ludzi jak Wy. Jesteście szczególni. To był wielki zaszczyt Wami dowodzić i za to jeszcze raz dziękuję.
Organizatorom jestem wdzięczny za znaczne zaangażowanie. Staraliście się ze wszystkich sił i było to widać. Brakowało mi tylko egzekwowania punktów wymyślonego przez Was Regulaminu, ale tutaj i my jesteśmy winni. Koledzy nie pilnowali kamratów z grupy, dowódcy nie pilnowali nawet samych siebie. Nie wymagajmy od podkomendnych tego czego sami nie potrafimy. Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest pociąganie do odpowiedzialności dowódcy grupy, której członkowie mają sporą dawkę alkoholu we krwi w trakcie trwania scenariusza. Zawsze ciągać za twarz szefa ekipy a nie jej członków. I ciągać za twarz, pokazać cohones. To w końcu wasza impra kochani Organizatorzy.
Oponentom dziękuję za to, że mimo kłód pod nogami rwali się do walki. I nie zrzucajcie wszystkiego złego na waszego Dowódcę. Każdy z Was mógł to zmienić. Niektórych wskazałbym nawet palcem. Ale woleli pozostać w cieniu (pokrzyw) Wink.
Fajny był klimat imprezy, zwłaszcza w obozie gdzie ta "rodzinność" była mocno odczuwalna. Pozostaje tylko sprzątać po sobie puszki i butelki, a wszystko będzie super Wink. Może by tak podnieść sobie poprzeczkę zamiast ją opuszczać. Co wy na to "bracia" ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rudi




Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ełk/Zajechani

PostWysłany: Pon 15:56, 02 Sie 2010 Temat postu:

Lary,ja jestem jak najbardziej za,przeczytałem forum z wmasg i tam jest wyraźnie zapodane co trzeba robić ,żeby źle nie zrobić.mądre są Twoje słowa.Po ruinach i zgliszczach trzeba teraz ratować co się da aby zaowocowało sukcesem na przyszłość.Trzeba zrobić wszystko,dosłownie wszystko aby forum Valkiria pojawiło się za rok na naszych stronach.Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dxf




Dołączył: 15 Cze 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ŁÓDŹ

PostWysłany: Pon 16:41, 02 Sie 2010 Temat postu:

100 % RACJI,MOŻE ZACZNIJMY OD TEGO.
KAŻDY BEDZIE MIAŁ COŚ DO ZROBIENIA ,PIJEMY Z UMIAREM,GOŚCI KTÓRZY ZA DUZO ODSYLAMY DO NAMIOTÓW WCZESNIEJ ,TWORZYMY COS NA ZASADZIE OBOZU WOJSKOWEGO ,WYZNACZAMY LUDZI DO SPRZĄTANIA ,PILNOWANIA ETC.
KAZDY BEDZIE COŚ ROBIŁ W OKRESLONYCH GODZINACH,MAŁY DRYL NIE ZASZKODZI,SAM MOGĘ JEŻDZIĆ NA SZCZOTCE ,MI TO UJMY NA HONORZE NIE PRZYNOSI.
MOŻNA WYPIĆ ,ALE Z UMIAREM .MŁODZI LUDZIE MAJĄ SŁABĄ GLOWĘ.PAMIĘTAJMY O TYM
.
ORGANIZATORZY NIE MUSZĄ ROBIĆ WSZYSTKIEGO
POMYŚLCIE
JAREK


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rudi




Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ełk/Zajechani

PostWysłany: Pon 17:00, 02 Sie 2010 Temat postu:

My te drobne obozowe sprawy po prostu pominelismy,a przeciez to było takie proste.Wszystko Jarek co napisałeś to prawda.Mozna było gostków wcisnąć w namioty i po sprawie.Myslę,że sprawa wymknęła sie spod kontroli wtedy jak wszyscy pojechaliśmy walczyć do Wilczego Szańca.Ja z uporem maniaka broniłem nas,w gruncie rzeczy nie znając faktów.Nas wtedy nie było,jak wrócilismy w nocy to wszyscy spali i nic nie było wiadomo.Dopiero rano widać było krzywe spojrzenia,ale za co ,dlaczego??????????Co do sprzątania to dalismy dupy,bo to przecież żaden problem. :oops:Miejmy nadzieję,że uda sie coś jeszcze zrobić i na przyszły rok spotkać się ale w innej sytuacji.Larry,Ty też nakręcaj temat na ile Ciebie tylko stać.Wiem,że obecnie jest jeszcze wszystko gorace,ale może jak ostygnie??????/to wtedy? Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Larry




Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Śro 18:08, 04 Sie 2010 Temat postu:

Reagowałem za mało i za mało pomogłem Organizatorom. Tutaj jest moja wina jako Uczestnika i jednocześnie Gospodarza. Przyznana funkcja to nie tylko prawo ale i obowiązek. Pozostaje mi mieć tylko nadzieję, że III edycja Valkirii dojdzie do skutku, abym miał szansę zrobić to co należało zrobić teraz. Jest to tak zajebista i wyjątkowa impreza. Z powodu Orgów, Userów i terenu. Cholernie żal byłoby się z nią pożegnać. Albatros, Major - nie wymiękajcie! W przyszłym roku zaklepię sobie wolne i przyjadę wcześniej, żeby pomóc w organizacji.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Larry dnia Śro 18:15, 04 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rudi




Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ełk/Zajechani

PostWysłany: Śro 21:59, 04 Sie 2010 Temat postu:

Nie powinieneś mieć sobie nic do zarzucenia,od strony naszego obozu było widać ład i porządek oraz dyscypline u was.Smiechy i zarty sa domeną wszystkich ludzi.Trudno jest zapanować nad taka kupa ludzi chetnych, a wręcz rwacych sie do walki.Słowa uznania od nas ,ale jak sam czytasz posty,wszędzie sa zapisy pozytywne w stosunku do Twojej osoby.Zreszta jest takie powiedzenie"Szanuj szefa swego bo mozesz miec gorszego"Jest w tym duzo racji.Salut soldaten.Pozdrowienia. Razz Razz
Ps.Wskocz w temat imprezy na WMASG,moze bedziesz w stanie cos pomóc????????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dxf




Dołączył: 15 Cze 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ŁÓDŹ

PostWysłany: Śro 22:19, 04 Sie 2010 Temat postu:

Larry za tobą w ogień.Nie narzekaj
było ok !!!!!
Następnym razem wprowadzimy wojskowy dryl Very Happy
Wszyscy pomożemy,nie tylko na gotowca-era panów się skonczyła Very Happy
pozdrowionka
Jarek-hipopotam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dxf dnia Śro 22:21, 04 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.valkiriaii.fora.pl Strona Główna -> Wrazenia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2002 phpBB Group
Thčme DarkX créé pour phpnuke par Mtechnik.net et modifié pour phpBB 2 par BreakoBus
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Regulamin